Jak zapowiadaliśmy, w minioną niedzielę wzięliśmy udział w kontrze do pierwszego w Bielsku-Białej korowodu lucyfera, zwanego „paradą równości” (a raczej nierówności pod sufitem). Co cieszy to mała frekwencja wśród kolorowych wesołków, kilkaset osób, jeszcze zwiezionych z całego kraju. Nie pomogła nawet obecność niedoszłej funkcjonariuszki ABW Marty „Wy……..ć” Lempart.

  Rozpoczęliśmy gromadząc się o 13.00, i już na dzień dobry przywitał nas Zespół Anty-konfliktowy Komendy Wojewódzkiej Policji z Katowic. Oj trzęsły się galoty cóż to znów ci „faszyści” i foliarze mogą zrobić. Przyznać jednak trzeba że ogólnie policja zachowała się w porządku, nie było żadnych prowokacji z ich strony i dało się wyczuć że nas w tej kwestii popierają.

  O 16.00 oficjalnie otwarto zgromadzenie „Biało-czerwone Bielsko-Biała”, w czasie którego głos zabrali m.in. przedstawiciele Obozu Narodowo-Radykalnego, Stowarzyszenia Aktywnych Polaków z Bielska-Białej, naszej Fundacji w osobie Pani Stasi Tomczyk, Fundacji Życie i Rodzina. Bardzo dobrą mowę, która poruszyła serca uczestników, wygłosił Pan Janusz Górzyński, nawet po policjantach było widać spore zainteresowanie. Oprócz tego w zgromadzeniu wzięli także udział przedstawiciele Młodzieży Wszechpolskiej, Solidarności, Klubów Gazety Polskiej (redaktorze Sakiewicz, no naprawdę).

   Szkoda dwóch rzeczy. Po pierwsze że było nas tylko ok 150 osób a nie 150 tysięcy. Wtedy sześciokolorowe barachło nie zrobiłoby nawet kroku po bielskich ulicach, tylko musiałoby razem z lamparcicą wy…..ć. Po drugie, nawet ważniejsze, nie było z nami ani jednego księdza, a powinni być wszyscy z okolicy. Cóż, wolą udawać że to nie ich sprawa, że tolerancja, miłosierdzie, że do polityki się nie mieszają itd. Lepiej zrobić punkt szczepień przy parafii. O tym jednak wkrótce, bo już kilka akcji pod parafiami zrobiliśmy i niestety widać że to jeszcze nie koniec.

   Na zakończenie warto dodać, że obecnie w paplamencie ruszyły prace nad obywatelskim projektem Stop LGBT, opracowanym przez Fundację Życie i Rodzina, przy którym pomagaliśmy w zbiórce podpisów. Choć osobiście nie liczę na to że naczelny koci tata i bankier w ciasnej marynarce wprowadzą zakaz homoparad i ich propagandy. My jednak musimy walczyć by nasz kraj był ostoją normalności, bo jak mawiał klasyk: samo się nic nie zrobi.

Jacek Stańczak